tyle razy jeżdżę po DG i jeszcze nie widziałem takiej ładniej oci
Tak jeżdżą debeściaki.... - smutna prawda o kierowcach w PL
Zwiń
X
-
Tak jeżdżą debeściaki.... - smutna prawda o kierowcach w PL
Czesc,
postanowilem napisac tego posta korzystajac z chwili wolnego czasu jako swoiste odreagowanie ostatnich przygod na naszych krajowych drogach.
trabi sie teraz w prasie, ze w Polsce obok Rumunii ginie najwiecej ludzi na drogach w calej Unii (no jeszcze Grecja i Bulgaria nie maja sie czym chwalic) i szuka przyczyn - a to ze drogi zle, a to ze nie ma autostrad, a to ze oznaczenia bzdurne na tych drogach, i to wszystko generalnie prawda, ale glownym czynnikiem ktory powoduje tak wielka liczbe wypadkow sa.... niestety sami kierowcy.
ostatnio spedzilem troche czasu w ramach wakacji zagranica, i musze powiedziec wprost ze tylu debilnych sytuacji ile robia "nasi" kierowcy na drogach to w zachodniej czesci kontynentu nie sposob przezyc....
Rzekomo winny jest brak drog... ze malo, ze dziurawe, itp. Ale oto np. w ostatni weekend przejechalem z Zona spora czesc wschodnich Niemiec + wyspa Rugia i Uznam - specjalnie nie jechalem autostradami tylko zwyklymi drogami - i co? No i to ze na wiekszosci jest ograniczenie do 80 km/h ktore KAZDY za wyjatkiem 4 aut (na 550 przejechanych tam kilometrow) przestrzega, nikt nie siedzi na zderzaku, nikt nie wyprzedza na ciaglej linii pod gore, nie zajezdza drogi, itp. Wlasciwie zero agresji a jazda jest spokojna i odprezajaca... za to wracajac przez Uznam jak tylko minalem byla granice to od razu sie zaczelo... jeden przez drugiego, wyprzedzanie na wszelkich zakazach - podwojna ciagla linia? i co z tego! przeciez przepisy Polaka nie obowiazuja - gaz do dechy i do przodu! Co zabawne drogi wschodnich Niemiec wcale nie sa duzo lepsze od polskich, czasem wrecz gorsze (prosze sobie pojezdzic po wyspie Rugia ktora zjezdzilem cala) - ale tam nie ma tylu debili na drogach co u nas. Wydaje mi sie ze cos nie tak jest albo z naszym szkoleniem na kierowcow, albo po prostu z samymi kierowcami (oczywiscie nie wszystkimi), ale niestety spora czesc zachowuje sie tak JAKBY SAMI BYLI NA DRODZE A CUDZE ZYCIE NIE MIALO DLA NICH ZADNEGO ZNACZENIA. I to sa wlasnie owi "debesciaki", ktorzy sa powyzej przepisow i powyzej w ich mniemaniu innych ludzi. "ja, mnie, moje" to dewiza zyciowa owych debesciakow. Niestety z takim nastawieniem po prostu nie nadaja sie na kierowcow, bo kierowca powinien zawsze myslec o jezdzie odpowiedzialnie, w koncu chwila nieuwagi lub niepotrzebnej brawury i ktos moze stracic zycie lub do jego konca byc inwalida, tylko dlatego ze jakis idiota koniecznie musial wyprzedzic bo sie spieszyl.
I tak sie zastanawiam - tu ciagle jakies spory o krzyz, o pomnik i rozne inne "wazne" rzeczy, ale czy wlasnie Kosciol Katolicki nie moglby uaktywnic sie w tej sprawie - i napominac by za kierownica starac sie byc kolezenskim dla innych uzytkownikow drog a nie z wsciekla mina jezdzic jak skonczony kretyn na dodatek czesto po kielichu...?
Liczba rannych i zabitych na polskich drogach tylko czesciowo wynika ze stanu drog i ich oznaczenia - bo glowna przyczyna lezy w samych kierowcach, ktorzy sa bardzo czesto agresywni bez powodu, chamscy, zlosliwi czy po prostu glupi.
Co ciekawe z reguly (choc sa pewnie wyjatki) na drogach kierowcy skod raczej nie sprawiaja innym problemow.
W kazdym razie zycze wszystkim szerokosci i bezstresowej bezpiecznej jazdy, ktora bedzie sprawiala radosc.
Napisalem po czesci ten post moze dlatego, ze akurat w mojej rodzinie przydarzyl sie wypadek - w jadacy z wakacji samochod uderzyl niemal czolowo inny - ktorego kierowca ponad dwukrotnie przekroczyl predkosc i .... byl pijany, a zeby bylo jeszcze "weselej" to sie okazalo ze to policjant....
-
-
Też ostatnio wróciłem ze sporej wyprawy do Chorwacji i niestety prawda jest to że pozagranicami jeździ się nad wyraz komfortowo (chodzi o styl i kulturę innych kierowców), zrobiłem blisko 4tys kilometrów i z przykrością muszę stwierdzić, że jedynymi kierowcami na drogach, którzy trzymali się uporczywie lewego pasa autostrady (podczas gdy prawy był pusty), którzy wyjeżdżali tuz przed maskę mi oraz innym samochodom jadącym szybciej pasem do wyprzedzania, którzy przy ograniczeniu do 30km/h na terenie zabudowanym jadąc grubo ponad ten limit i wyprzedzają całą kolumnę poprawnie jadących samochodów na podwójnej ciągłej to niestety były samochody na polskich blachach...oczywiście piszę tylko o przypadkach które zaobserwowałem za granicami naszego kraju bo to co na naszych drogach się widzi to juz wykracza poza limit długości postu. Chociaż tutaj akurat muszę wspomnieć o jednej sytuacji, której byłem świadkiem właśnie na naszej polskiej drodze: gdzieś za Częstochową (już nie pamiętam gdzie dokładnie) jechał sobie sznur tirów (oczywiście wszyscy poprawnie prawym pasem), jako że jechałem jakoś 100km/h to sobie powoli je wyprzedzałem aż do momentu gdy we wstecznym lusterku dostrzegłem karetkę na sygnale (okazało się że jechała do wypadku oddalonego o pare kilometrów od nas, tir + osobówka + dachowanie, naszczęście nie było chyba ofiar śmiertelnych) tak więc gdy zbliżyła się juz do mnie kulturalnie zjechałem między dwa tiry aby swobodnie mogła jechać dalej, jakież było moje zdziwienie gdy wten jeden z tirów postanowił sobie wyprzedzić innego tira jadąc o całe 5km/h szybciej od poprzedzającego, zrobił to tuż przed nosem tej karetki, tak więc było ostre hamowanko i karetka musiała sobie poczekać pare minut aż szanowny pan skończył swój wielce ważny i samolubny manewr. Wszystkim nam (byliśmy w czwórkę) szczęki opadły aż na dywaniki samochodowe.. to by było na tyle.
Czasami żałuję, że mieszkam tak daleko od naszych granic i niestety muszę każdorazowo pokonywać ten tor smiertelnych przeszkód zanim znajdę się w cywilizacji :|Było, minęło:
RS Look @ 198KM/283Nm by Unitronic.
Komentarz
-
-
Prawie wszystkie wypadki są spowodowane przez nadmierną prędkość
W dniu wczorajszym mogłem spokojnie 2 razy rozbić Swoją Zośkę.
W jednym przypadku gnojek jechał z ludźmi audi A4 i na chama mi wymusił pierwszeństwo, strąbiłem go i powiedziałem mu co uważam na ten temat przez CB, że sam może się zabić, ale wiezie ludzi na pokładzie. nie odezwał się, albo CB było na off albo ...
W drugim przypadku koleś jechał z kobitka i zmieniał pas nie patrząc w lusterka, potem przepraszał,
Generalnie, trzeba mieć oczy dookoła głowy i starać się przewidywać zachowania innych uczestników ruchu.__________________________________
Witaj szkoło, żegnajcie kochane pieniążki.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez suchyTeż ostatnio wróciłem ze sporej wyprawy do Chorwacji i niestety prawda jest to że pozagranicami jeździ się nad wyraz komfortowoOctavia IV 2.0 TSI DSG 4x4 STYLE - DYNAMIC
Komentarz
-
-
marlej108
Nie ma się co porównywać z Niemcami, nawet wschodnimi, ponieważ tam kraj jest urządzony dla ludzi, a u nas nie!!!
Przypomnę primo, że tam jak chcesz przelecieć kilkaset km dziennie, to wskakujesz na autostradę i prujesz bezstresowo. U nas sami wiecie jak się robi traski. Zgodnie z przepisami i przestrzegając ograniczeń przez 10 h jazdy da się przejechać może 600 km, czyli nadal trochę brakuje na upragniony urlop.
Przypomnę secundo, że w Niemczech po II wojnie, kiedy kraj wymagał szybkiej odbudowy, trzeba było szybkiego transportu. Postawiono sobie cel - dotarcie w dowolny punkt Niemiec z innego dowolnego w max 24 godziny. Ktoś myślący wpadł na pomysł, żeby znieść ograniczenie prędkości, a wtedy nikt nie jeździł 250 km/h i ... udało się. Potem tak już zostało.
Dlatego bardzo proszę nie porównywać Polski z innymi krajami z gęstą siecią autostrad lub dróg ekspresowych, gdzie można sobie pobocznymi drogami spokojnie jeździć dla przyjemności.
Aha BTW w Niemcowni poza terenem zabudowanym obowiązuje 100 km/h, to też robi różnicę. Na Rugii lokalnie może być inaczej, ale tam się jeździ wakacyjnie, czyli wolno.Morgoth
Rozsądni ludzie dostosowują się do świata, nierozsądni nieugięcie starają się dostosować świat do siebie.
G.B.Show
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez Morgothmarlej108
Nie ma się co porównywać z Niemcami, nawet wschodnimi, ponieważ tam kraj jest urządzony dla ludzi, a u nas nie!!!
Wiekszośc rodaków wjezdzajacych na austriacką czy niemiecka autostrade nie robi z siebie Kubicy bo:
primo - nie jest to akceptowane przez spoleczenstwo daengo kraju (sam bylem swiadkiem jak niemcy dawali znak wyprzedzajacemu im kierowcy ze jedzie za szybko)
secundo - finansowo moze na tym bardzo kiepsko wyjscMaciej
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez madmax991A dlaczego nie ? Kraj urządzony dla ludzi - tak, ale to nie ufoludki go urzadziły. To niemcy, francuzi, itp sami sobie taki kraj urządzili.
Nie da się nagle przeskoczyć kilkudziesięciu lat, chyba że wszystko zrobić prywatne, wtedy koncesjoner wybuduje szybko i zacznie zarabiać. Tylko kto wtedy będzie płacił za taki przejazd?
Zamieszczone przez madmax991Wiekszośc rodaków wjezdzajacych na austriacką czy niemiecka autostrade nie robi z siebie KubicyMorgoth
Rozsądni ludzie dostosowują się do świata, nierozsądni nieugięcie starają się dostosować świat do siebie.
G.B.Show
Komentarz
-
-
Morgoth, moim zdaniem bardzo słuszna uwaga dotycząca prędkości.
W nas co miejscowośc to 40, fotoradar i zakaz wyprzedzania. Wyjeżdżając z takiej miejscowości "trzeba" nadrobić stracony czas i wtedy gaz do dechy ale..... zaraz za tą miejscowościa jest skrzyżowanie z wysepką i.... ograniczenie do 60.
W naszym kraju nik nie panuje nad zankami drogowymi, fotoradarami itp.
Ograniczenia stawia się gdzie popadnie. Jedziesz trasą 3 domy oddalone o 100 metrów od drogi i na odcinku 500 m teren zabudowany.
A swoja droga to trzeba stwierdzić, że coś jest nie tak z naszą Pollicją, bo chyba jest mało efektywna.
Codziennie jeżdżę obodnicą autostradową w Poznaniu na której obowiązuje zakaz wyprzedzania dla ciężarówek. ten zakaz jest nagminnie łamany a na radiu co chwilę słychać, pretensje do kierowców pojazdów troche wolniej jadących.
A co się dzieje z tymi kierowcami gdy przekroczą niemiecka granicę (zaraz za świeckiem) - wszyscy grzecznie jadą jeden za drugim i nikt nikogo nie pogania nawet jak ten pierwszy ma na liczniku 50, a i w radiu spokuj. Powiedzcie mi dlaczego?
Życzę wszystkim tylu powrotów ile wyjazdów bez uszczerbu na zdrowiu i samochodzie.Diagnostyka komputerowa samochodów - Poznań i okolice
Komentarz
-
-
Morgoth, - ok, czyli to że zabijamy się na drogach łamiąc wszystkie możliwe przepisy to wina tzw systemu ?
Czy nasze frustracje i kompleksy tłumaczą brak odpowiedzialności na drogach i lekceważenie innego człowieka ? ... moim zdaniem nie.
Natomiast zgodze się, że 50 lat braterskiej przyjazni ze wschodem wykształciło w nas to ze teraz wreszcie, nareszcie mamy Ja, Swoje i My jestesmy ważni jako jednostka, nie "kolektywnie". Moze w tym tkwi problem, że za bardzo jesteśmy JA, zwłaszcza na drogach.Maciej
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez kecajA co się dzieje z tymi kierowcami gdy przekroczą niemiecka granicę (zaraz za świeckiem) - wszyscy grzecznie jadą jeden za drugim i nikt nikogo nie pogania nawet jak ten pierwszy ma na liczniku 50,Octavia IV 2.0 TSI DSG 4x4 STYLE - DYNAMIC
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez kecajA swoja droga to trzeba stwierdzić, że coś jest nie tak z naszą Pollicją, bo chyba jest mało efektywna.
Zamieszczone przez kecajA co się dzieje z tymi kierowcami gdy przekroczą niemiecka granicę (zaraz za świeckiem) - wszyscy grzecznie jadą jeden za drugim i nikt nikogo nie pogania nawet jak ten pierwszy ma na liczniku 50, a i w radiu spokuj. Powiedzcie mi dlaczego?
Zamieszczone przez kecajŻyczę wszystkim tylu powrotów ile wyjazdów bez uszczerbu na zdrowiu i samochodzie.Morgoth
Rozsądni ludzie dostosowują się do świata, nierozsądni nieugięcie starają się dostosować świat do siebie.
G.B.Show
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez AdamBZamieszczone przez kecajW nas co miejscowośc to 40, fotoradar i zakaz wyprzedzania.Maciej
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez AdamBpytanie czemu to ma służyć.Morgoth
Rozsądni ludzie dostosowują się do świata, nierozsądni nieugięcie starają się dostosować świat do siebie.
G.B.Show
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez madmax991Myśle, że problem jest w głowach a nie na samej drodze.
Ostatnio przyszła mi "pocztówka" z Białego Boru gdzie na 40 miałem 58. Zdjęcie było zrobione rano i powiem szczerze, nie jestem pewien czy te 40km/h tam stało od strony której wjeżdżałem.Octavia IV 2.0 TSI DSG 4x4 STYLE - DYNAMIC
Komentarz
-
-
To ja wam napisze jak jeździ polska drogówka swoimi nieoznakowanymi samochodami.
Jechałem na działkę. Tuż przed Chełmem zobaczyłem jak po mojej prawej na stcji benzynowej zawraca policyjne "sreberko" - vectra C - Ponieważ było ograniczenie do 60 km/h zwolniłem i tak też jechałem. Jakież było moje zdziwienie, gdy policyjna Vectra siadla mi za chwile na ogonie, pomimo tego, że jeszcze chwilę wczesniej dzieliło nas ok. 600m a było ograniczenie do 60 km/h i z taka prędkościa ja jechałem - to jak szybko musiała jechać policyjna Vectra łamiąc jednocześnie przepisy !!!
Nastepnie wjeżdzamy do miejscowości Stołpie, gdzie jest ograniczenie do 50 km/h i fotoradar, oraz podjazd pod dość storme i długie wzniesienie. Vectra siada mi dosłownie na ogonie -dzieli nas może 1,5 może 2 metry i prubuje mnie podpuścić do szybszej jazdy (standartowa metoda polskiej policji drogowej). Niestety ja nie daję się podpuścic i jadę swoje 50 km/h. Po dojechaniu do końca wzniesienia i ograniczenia ja ustawiam tempomat na 90 km/h i jadę, a policyjna vectra ostro mnie wyprzedza łamiąc obowiązujace ograniczenia predkości i baaaardzo szybko się oddalając (ja jade cały czas przepisowe 90 km/h). Przy wyprzedzaniu wymianiamy się z panami policjanatami spojrzeniami. Nastepnie za jakieś 3 km, tuż przed Chełmem, jest oraniczenia do 70 km/h i widze jak znów poicyjna Vectra zwalnia prubując trafić jelenia. Po czym po minięciu ograniczenia do 70 km/h ostro przyspiesza i wyprzedza jadący przed sobą samochód uwaga !! BEZ SYGNALIZACJI MANEWRU KIERUNKOWSKAZEM !! Nastepnie wjeżdża do Chełma i na pierwszej stacji benzynowej zawraca udajac się w powrotną drogę.
Tak wyglada "dbanie o bezpieczeństwo" w mniemamiu policji. Krótko mówiąc chodzi o podpuszczanie do łamania przepisów innych kierowców samemu TOTALNIE je olewając. Zwróccie uwagę ze wszystkie pojazdy jakie doganiała plicyjna Vectra jechały przepisowo, a jednynym autem na drodze które łamało przepisy była .... POLICYJNA Vectra !!!! Nadmienię, że auto które jechało naprzeciwko nas BEZ właczonych świateł mijania w najmniejszym nawet stopniu nie zainteresowalo panow policjantów !! Ich interesuje TYLKO i WYŁACZNIE prędkość i tyle.
Kolejny przypadek z przed paru dni. Jade rano do pracy Al. Solidarnosci w Lublinie (szeroka 3 pasmow arteria na ktorej dopuszczono miejscami 80 km/h. Jade, przyznaję się ok. 90 km/h prawym pasem i nagle w lusterku widze pędzące za mna BMW 3 z pocz. lat 90-tych. BMW mnie wyprzedizło z predkoscią ok. 120 km/h ale spotkaliśmy sie naświatłach. Patrze na kierowce BMW myśląc "pewnie jakis gówniarz" i widzę ... człowieka ok. 30 lat a na rączce z tyłu ... koszulę policyjną z dystynkcjami sierzanta :shock: Nastepnie zapala sie zielone i BMW znów nabiera predkosci. Dotrzymałem mu kroku tylko do 100 km/h i zwolniłem. Pan policjant pojechał dalej jadac dobre 120 km/h po miescie.
teraz na podstawie tych 2 przypadków powiedzcie mi jak zwykli kierowcy maja jeździć zgodnie z przepisami gdy widze że policja drogowa ma TE SAME przepisy daleko w d.... i nic sobie z nich nie robi ??!!
Jak w końcu normalni kierocy maja czuć sie bezpiecznie na drodze, gdy policja drogowa zamiast dbac o bezpieczenstwo podpuszca ich do łamania prawa, a i sama na jego łamanie w innych przypadkach niz przekroczenie predkosci nie zwraca uwagi !!!Czarny Elegance
Komentarz
-
-
Tacy policjanci w niektórych krajach następnego dnia straciliby pracę, przywileje i dostali wilczy bilet. A u nas pewnie przodują w statystykach wystawionych mandatów. Ten w BMW pewnie śpieszył się do pracy
Mnie już chyba nic nie zdziwi na naszych drogach 8)
:arrow: Prywatne radaryMorgoth
Rozsądni ludzie dostosowują się do świata, nierozsądni nieugięcie starają się dostosować świat do siebie.
G.B.Show
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez BigNadmienię, że auto które jechało naprzeciwko nas BEZ właczonych świateł mijania w najmniejszym nawet stopniu nie zainteresowalo panow policjantów !! Ich interesuje TYLKO i WYŁACZNIE prędkość i tyle.
Prawie wszystkie wypadki są spowodowane przez nadmierną prędkość
Zamieszczone przez BigJak w końcu normalni kierocy maja czuć sie bezpiecznie na drodze, gdy policja drogowa zamiast dbac o bezpieczenstwo podpuszca ich do łamania prawa, a i sama na jego łamanie w innych przypadkach niz przekroczenie predkosci nie zwraca uwagi !!!
Komentarz
-
-
Że wśród kierowców jest pełno oszołomów to jedno, ale że nasze drogi zachęcają do olewania przepisów to drugie.
Przykłady z mojego podwórka.
1. Przed Jelenią od strony Wrocka jest miejscowość Kaczorów. Jakiś czas temu poszerzono tam drogę, by zrobić mijanki (trzeci pas, nie wiem jak się to nazywa fachowo). Głównym założeniem był dodatkowy pas, aby tiry nie blokowały z jednej i z drugiej strony podjazdu w zimie. I wszystko byłoby fajnie, gdyby nie to, że nikt nie wpadł na pomysł wprowadzenia zakazu wyprzedzania dla ciężarówek na tych odcinkach. Oba są pod górę, więc wyobraźcie sobie, co się dzieje. Aha, jakby było mało, to ograniczenie prędkości na nich to 70 i 50 :evil:
2. Na tym samym odcinku jest pewne miejsce, gdzie w nocy można dostać oczopląsu. Na jakiś 50m jest chyba 10 różnych znaków informacyjnych/ostrzegawczych/nakazu - wszystkie pięknie fosforyzują od świateł auta :diabelski_usmiech
3. Kwiatek, który mnie osobiście wqrwia niemiłosiernie. Droga między Kaczorowem a Bolkowem, jakieś 15km. Po ostatnim malowaniu pasów ktoś wpadł na pomysł by zrobić 3 (słownie trzy) miejsca do wyprzedzania. Praktycznie przez cały odcinek kilkunastu kilometrów podwójna ciągła, gdzie wcześniej przez lata tych miejsc było sporo więcej. Zresztą dalej są, tylko ludzie teraz muszą z premedytacją złamać przepis.
4. Między Strzegomiem a autostradą jest układana nowa nawierzchnia. Jeśli na jakimś odcinku są wykonywane jakieś prace czy są inne utrudnienia to rozumiem, że prędkość trzeba ograniczyć. Ale jeśli nie ma żywego ducha, droga jest gładka jak stół, to czemu dalej stoją ograniczenia do 40 i 60 km/h i zakazy wyprzedzania :?:
Powiedzcie mi, jak w takim razie mieć szacunek do prawa :?: Dlaczego przestrzegać przepisów :?:
Już nawet nie jakość dróg chodzi, bo ta potrafi się poprawiać. Ale jeśli ich oznakowanie jest najczęściej dziełem jakiś oszołomów, to nic dziwnego, że kierowcy traktują to wybiórczo i jest to na dodatek powszechnie akceptowane.
Przyznać się, ilu z was olałoby podwójną ciągłą, jeśli ma przed sobą dobre pół km lub i więcej prostej :?: :diabelski_usmiech
Ilu by złamałoby ograniczenie do 70km/h na dwupasmowej mijance w terenie niezabudowanym :?:
Podejrzewam, że jak nic 99% :twisted:
Jedyna różnica jest taka, że jak ktoś takie miejsce przejeżdża po raz pierwszy, to wychodzi z założenia, że skoro jest ograniczenie, to widać musi być ku temu powód. Tak podpowiada logika.
Dopiero jak to przejedzie, to dochodzi do wniosku, że oznakowanie opracował jakiś baran :evil:Pozdro
Komentarz
-
-
Koledzy, wszystko sie zgadza - drogi kiepskie, oznakowanie zlosliwie zawile i znakow o polowe albo i wiecej za duzo, ograniczenia predkosci ustawione w idiotycznych miejscach a fotoradary zamiast zapewniac bezpieczenstwo sluza zarabianiu na kierowcach i w sumie to przez ich wypatrywanie owo bezpieczenstwo pogarszaja.
ale jednak wciaz najwazniejszy pozostaje czynnik ludzki - tj. kierowca.
i naprawde kazdy kto jezdzi po naszych drogach CODZIENNIE spotyka sie z jakas niebezpieczna sytuacja wywolana przez debila-debesciaka, dla ktorego nic i nikt sie nie liczy na drodze oprocz niego samego. Skala agresji, zlosliwosci i chamstwa naprawde jest zatrwazajaca. Co smutne, to ze przez pol miesiaca bylem teraz w Egipcie rowniez i przejechalismy busem naprawde wiele km. Bylismy na granicy z Sudanem, w Kairze (aglomeracja liczaca ponoc 25 milionow ludzi), w Alexandrii, Luxorze, Hurghadzie itp. i ruch tam jest tez "dynamiczny" ale agresji o wiele mniej (za to lubia trabic...). W Egipcie jest ok. 7500 wypadkow smiertelnych na drogach, to bardzo duzo, tylko ze Egipcjan jest ok. 82 miliony.... a u nas na 38 milionow mamy prawie 5000 trupow, wiec liczba zabitych na 1000 mieszkancow wychodzi... WYZSZA W POLSCE!!!! A przeciez to niby my jestesmy tacy cywilizowani i w ogole....
Tez mnie ciekawi jakim cudem w Egipcie w ciagu kilku lat wybudowano np. autostrade ktora jechalismy z Kairu do Aleksandrii po 4 pasy w kazda strone (a wiec razem 8) a u nas krajowa 7 z Gdanska do Warszawy to po prostu droga smierci z jednym pasem w 1 strone.
Po prostu jak nie ma warunkow to sie nie pedzi, a jak sa to mozna.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez BigIch interesuje TYLKO i WYŁACZNIE prędkość i tyle.
jak nie ma przestepcow to trzeb aich sobie WYGENEROWAC czyli np podpuszczac do szybszej jazdy albo wmawiac popelnione wykroczenia i zastraszajac zmuszac do przyjecia mandatow.
Marlej - pojedz sobie za wschodnia granice - zobaczysz jak tam sie jezdzi....kazdy nowy dzien rodzi nowe paranoje ...
_________________________________________
Do sprzedania:
komplet ciemnych foteli z Octavii 1 (Tour),
zaciski do hamulcow 280mm.
Komentarz
-
-
I wszystko byłoby fajnie, gdyby nie to, że nikt nie wpadł na pomysł wprowadzenia zakazu wyprzedzania dla ciężarówek na tych odcinkach. Oba są pod górę, więc wyobraźcie sobie, co się dzieje.
to ja teraz mam pytanko do Ciebie pusta cięzarówka z naczepą spokojnie idzie pod góre 90km/h czy więcej niz jest ograniczenie załadowana full 24tony to cały zestaw wazy wtedy 40 ton pod tą góre pojedzie max 40 moze 50 km/h to dlaczego ta pusta ma sie za nim wlec pod góre jak moze go wyprzedzić a jadąc prawie 2 razy szybciej nie zajmie mu to długo nie pisze tego zeby sie z tobą kłócić tylko mam styczność z tym i wiem jak to wyglada
a co do tego czy złamał bym podwójną ciągłą to zalezy tylko od tego jakie były by warkunki i czy wydawało by mi sie bezpiecznie wyprzedzić w tym miejscu czy nie
[ Dodano: Wto 17 Sie, 10 22:16 ]
aaaa co do statystyk wg nich starzy ludzie powodują najmniej wypadków :| po pierwsze primo swoją ostrożnością i przewrażliwieniem tak wkurwia.ą innych użytkowników dróg ze Ci po długim odcinku jazdy za nim popełniają błąd przy wyprzedzaniu nie raz sie zdarza ze ma sie dosć jazdy dziadka i wyprzedza sie w niedozwolonym miejscu .... po drugie primo owych kierowców jest najmniej a młodych prawie 2 razy tyle więc chyba nie dziwne ze (niby) powodują mniej wypadkówhttp://picasaweb.google.com/ocp.maloslask1
była:2006 octavia 1fl 101KM ATD
2001 octavia 1fl RS 180KM AUQ
JEST
megane 3 rs 2.0T niby 250Km a chyba więcej
octavia 1FL kombi 1.9TDI 4X4 ATD
octavia 2 2.0TDI BKD
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez marlej108jako swoiste odreagowanie ostatnich przygod na naszych krajowych drogach.
Są drogi i są miejsca, w których można depnąć. Ale nie o każdej porze (w nocy trzeba zwolnić) i nie w każdych warunkach (np. deszcz, mgła).
Np. - jadę "7" z GD do W-wy. Mija mnie OII - siadam za nią i mierzę - 180 km/h. OKI - jest pusto, sucho i widno, wokoło pola. Wg. mnie zagrożenie jest małe. Dojeżdżamy do pierwszej miejscowości - taka prędkość to masakra. Ja zwalniam, OII nawet nie zdejmuje nogi z gazu i znika. Wystarczy dziecko przechodzące na druga stronę, pies...
W nocy z niedzieli na poniedziałek wracam znad Bałtyku - "10" od Łysomic do Płońska. Ciemno, sucho i staram się nadrobić stracony czas (burza koło zjazdu z A1 w Nowych Marzach, brak światła, gałęzie na drodze, ulewa, korek). Jadę do max 130 w niektórych miejscach, zwalniając przy każdym ograniczeniu. Staram się wyprzedzić najnowsza Toyotę Avensis - trzeba mieć pewność po ciemku, że się zdąży przed kolejną wysepką. Ale cóż - Toyotka buja się od pobocza, do środka, nawet przekraczając linie środkową. W momencie, kiedy po raz któryś wypycham się na lewy pas i daję żaru - ten kretyn zjeżdża wprost przede mnie. Klakson, odbijam na lewe! pobocze - debil wraca na swój pas.
[ Dodano: Wto 17 Sie, 10 23:03 ]
Zamieszczone przez suchyTeż ostatnio wróciłem ze sporej wyprawy do Chorwacji
[ Dodano: Wto 17 Sie, 10 23:13 ]
A jeśli idzie o polskich kierowców - wielu z nich nie umie po prostu jeździć po zachodnich autostradach. na pasie rozbiegowym zamiast depnąć i wjechać w lukę, staja na końcu i czekają z włączonym kierunkowskazem, aż ktoś ich wpuści :shock:
Podobnie przy zjeżdżaniu - zamiast zjechać na pas zjazdowy i tam energicznie wyhamować, zwalniają na autostradzie i siejąc zamieszanie powolutku zmieniają pas na pas zjazdowy.
A jeśli nawet ktoś jedzie lewym pasem 160, to siedzą na zderzaku i poganiają - zamiast dać słabszemu wyprzedzić. Może on nie chce jechać 200 ale chce wyprzedzić jakąś zawalidrogę - tez musi mieć szansę.
A wyprzedzanie na chama - zmuszając tych z przeciwka do ucieczki na pobocze - to klasyka. Doświadczony kierowca da radę, ale nowoupieczony - może spanikować i tragedia gotowa.
A jeszcze co do prędkości - skoro prędkość zabija i owe 130 na autostradach jest najbezpieczniejsze to dlaczego Niemcy jeszcze nie wyginęli bez swojego ograniczenia prędkości.pozdrawiam - Darek
Komentarz
-
-
Można się dopatrywać kiepskich dróg, kierowców debili, pieszych pozbawionych rozsądku. Ale najgorsze jest to, że cierpimy na totalny brak ... wyobraźni. Jedna z podstawowych cech, które stawiają nas w najwyższym typoszeregu żyjątek tego świata. Dotyczy to drogowców, policjantów, urzędników i w końcu tych najważniejszych - użytkowników dróg. Skłamałbym, gdybym napisał, że zawsze przestrzegam przepisów. Ale moja bogata wyobraźnia nie pozwala mi na wyprzedzanie na linii ciagłęj, na wyprzedzanie na skrzyżowaniu, itd. Dlaczego? Dlatego, że mam dopiero 37 lat, żonę i dwójkę dzieci, dlatego, że lubię polskie góry i polskie morze i chcę je ogladać jeszcze długo, dlatego, że lubię ... itd, itd. To wyobraźnia podpowiada nam, zwolnij bo za chwilę skrzyżowanie i nigdy nie wiesz kto jest na podporządkowanej, nie wyprzedzaj bo widoczność marna i może ci nie starczyć pary. Każdy człowiek pozbawiony wyobraźni jest ... niebezpieczny. I ten który mi wyskoczył w lesie na zakręcie na moim pasie, bo akurat musiał pokazać swoje pazury w swoim 20-letnim BMW, i ten który śmigał cały rządek głupawo poruszających się samochodzików w korku, ładujący się nagle w panice przed twoją maskę bo z przeciwka coś mu wyjechało. To nasze polskie piekiełko, podobnie jak wydarzenia na Krakowskim Przedmieściu. Ale tego nie zmienią - policja, lepsze drogi ... To żenujący poziom szkolenia polskich kierowców, gdzie najwiekszy nacisk kładzie się ... na precyzję parkowania. :lol:2004 Renault Thalia 1.4 RT,
2008 Citroen Xsara Picasso 1.6 Exclusive- nadal w użyciu
2009 Renault Clio MTV 1.4
2010 Skoda Octavia IIFl 1.4 TSI Ambiente
2016 Skoda Octavia III 1.4 TSI Ambition + Amazing + kilka ficzerów
Komentarz
-
Komentarz